Od czasu do czasu lubię sobie coś na szybko zmontować z biżuterii, a to jakieś kolczyki , wisiorek, ale najbardziej lubię bransoletki , w każdej postaci, lubię mieć różne kolory, różne wzory. I tak to na szybko powstały te trzy: brązowa to zlepek różnych materiałów, świderki to kiedyś zrobione z modeliny elementy, korale to karneol pozostałość po maminych, reszta jakieś takie które były pod ręką, zielona to także przeróbka pamiątkowych nefrytów po mamusi a błękitna to takie tam zbieranki ale na letnie dni pasują mi bardzo. Nic specjalnego, ale ja lubię takie.
3 komentarze:
Piękne, każda inna ale ma swój urok :)
PRECIOSOS TODOS LOS TRABAJOS REALIZADOS Y COMPARTIDOS CON MUCHO CARIÑO,TE SEGUIRE VISITANDO..cON CARIÑOvICTORIA DESDE eSPAÑA
Que bello trabajas corazón, eres toda una artista felicidades. También te invito a mi blog: www.cotillonesdefiesta.blogspot.com
Besos,feliz año y bendiciones
Prześlij komentarz