21 grudnia 2011

Grzejnik w nowym ubranku

Bardzo zaganiana jestem, ale pewnie jak 99 % ludzi. Przedświąteczny szał różnych prac ogarnął i mnie , robótkuję, przygotowuję się do świąt, prezentuję i tak dalej. Święta to okazja do zmian w domu i idąc tym tokiem na szybcika zmontowałam osłonę na koloryfer, docelowo będzie coś innego. W następnym wejściu pokażę bombki i inne świąteczne tworki.





5 komentarzy:

thestylowana pisze...

Bardzo ładna osłona!
Z czego jest wykonana?:)

Monia-Benia pisze...

z filcowych podkładek :-)

thestylowana pisze...

a ta obudowa naokoło kaloryfera?:)

Monia-Benia pisze...

Naokoło kaloryfera to zabudowa z karton-gipsu na stelażu, kiedys był tylko parapet na górze ale zmieniliśmy w taką zabudowę.

Daniel Pawski pisze...

Bardzo ładnie ci to wyszło, ale ja jestem jednak zdecydowanym przeciwnikiem jeśli chodzi o zasłanianie grzejników. Ja mam grzejnik z https://interblue.pl/grzejniki,c,42 i nawet nigdy do głowy mi nie przyszło, aby taki grzejnik zasłonić. Przecież to są duże straty ciepła w tym przypadku.