Kiedyś, dawno na specjalna okazję , bo 50 urodziny mojego szwagra, fana produkcji nalewek, zrobiłam komplet butelek żeby miał w czym podawać swój niebiański trunek i tak powstała poniższa seria . W niedługim czasie pojawią się jeszcze inne ale na razie czekają w kolejce na lakierowanie.
2 komentarze:
Świetne buteleczki, aż miło popatrzeć. Podoba mi się ta technika i sama staram się coś wymodzić. Miło będzie tu zaglądać :D
Pozdrawiam słonecznie
Dziękuję bardzo, zapraszam, zapraszam :-) Pozdrawiam
Prześlij komentarz