Już mogę się chwalić bo komódka stoi u właścicielki. Pewnego razu ( a dawno temu to było) zostałam poproszona o ozdobienie komódki zwyczajnej, sklejkowej, na pierdółki. Właścicielka zakupiła ozdobne papiery z nieziemskimi boginiami i powiedziała zrób coś z tym… Motywy śliczne i dużo ich było a szkoda było większości nie wykorzystać, a błąkając się kiedyś po blogach i innych internetowych czeluściach natknęłam się na komódkę ozdobioną na dwa fronty, to znaczy jedna i druga strona szufladki była ozdobiona. Jak właścicielce znudzi się jedna strona, przekłada i ma zupełnie inne obrazki.
1 komentarz:
Niezwykle kobieca
Prześlij komentarz