Powiem tak , wcięło mnie na jakiś czas ale powodów ku temu było wiele. Otóż podczas remontu „coś” zrobiliśmy i nie było Internetu, przez parę miesięcy korzystałam sporadycznie z różnych miejsc ale w domku nie było. Powód prozaiczny źle podłączyliśmy kabelki Teraz wszystko gra.
Zapowiadałam miesiąc przerwy i myśleliśmy że w tym czasie skończymy remont ale ciągnął się i ciągnął, ledwo skończyliśmy na Boże Narodzenie i to niezupełnie bo podczas prac co chwila zmienialiśmy plany i dochodziły nowe pomysły. Dużo jeszcze do zrobienia , przede wszystkim łazienki, zabudowa szaf i końcowa aranżacja ale ta pewnie będzie trwała lata …
Poniżej kilka zdjęć z efektu jaki na razie dało się osiągnąć. Jest to ujęcie z połączenia kuchni z pokojem , wcześniej dwa mało przyjazne pomieszczenia.
2 komentarze:
Witaj :) Gdzieś kiedyś trafiłam na Twój blog i ciągle widziałam ten gruuuuz na zdjęciach. Cieszę się, że wszystko udało się uporządkować :) A jeśli nawet nie wszystko to w najbliższym czasie na pewno się uda. Tego Ci życzę z całego serca! Świetny pomysł na wyburzenie tej ścianki, efekt oszałamiający :) Pozdrawiam i chętnie będę do Ciebie zaglądać :)
Ps. Trzymam kciuki!
oh chcialabym, aby u nas bylo juz po remoncie, ale do konca jeszcze daleko, no i ciagle jakies nowe przeszkody, ekstra roboty bo poprzednicy odwalili wszystko do czego sie dotkneli:)
Prześlij komentarz